Ludzie, których spotykamy na wakacjach

6,5
Jakoś nie poczułam chemii między bohaterami. Rozdziały pokazujące ich poprzednie wakacje nie przekonały mnie do tego, że rzeczywiście zaczyna ich do siebie ciągnąć. Poza tym Poppy trochę mnie drażniła. Nie wiedziała czego chce (tak, tak, wiem, że na tym ma opierać się cała fabuła, ale...) i jeszcze utrudniała życie Aleksowi. Szkoda chłopaka... Niemniej czytało mi się przyjemnie i byłam ciekawa co rzeczywiście wydarzyło się 2 lata temu.

6,5
Jakoś nie poczułam chemii między bohaterami. Rozdziały pokazujące ich poprzednie wakacje nie przekonały mnie do tego, że rzeczywiście zaczyna ich do siebie ciągnąć. Poza tym Poppy trochę mnie drażniła. Nie wiedziała czego chce (tak, tak, wiem, że na tym ma opierać się cała fabuła, ale...) i jeszcze utrudniała życie Aleksowi. Szkoda chłopaka... Niemniej czytało mi się...

Nie ocenię, bo poległam.
Starałam się jak mogłam by dać historii szansę, ale tu nic się nie dzieje (do 1/3 ebooka). Tempo jest wolne, jednostajne i bez wzbudzenia emocji.

Nie ocenię, bo poległam.
Starałam się jak mogłam by dać historii szansę, ale tu nic się nie dzieje (do 1/3 ebooka). Tempo jest wolne, jednostajne i bez wzbudzenia emocji.

wszyscy wiedzieliśmy jak się to skończy. Chyba właśnie na tym to polega, a ja powoli zaczynam to rozumieć. Przyjemne, polubiłam Alexa i Poppy :)

wszyscy wiedzieliśmy jak się to skończy. Chyba właśnie na tym to polega, a ja powoli zaczynam to rozumieć. Przyjemne, polubiłam Alexa i Poppy :)

Książka bardzo lekka, miła i ciepła. W sam raz do przeczytania w czasie wakacji, na urlopie albo w pochmurne dni na poprawę humoru. Nie jest to tzw. "ambitna" literatura, ale jak dla mnie bohaterowie mają wiele uroku i bardzo przyjemnie się o nich czyta.
Czasem jest naprawdę miło przenieść się do świata, w którym liczy się prawdziwa przyjaźń, szczęście drugiego człowieka, w którym wszystko kończy się dobrze, choć po drodze wcale nie jest całkiem kolorowo. I choć wiemy, że może w tym prawdziwym świecie wszystko ułożyłoby się zupełnie inaczej, to jednak czytanie takiej wersji wydarzeń jest naprawdę przyjemne.

Książka bardzo lekka, miła i ciepła. W sam raz do przeczytania w czasie wakacji, na urlopie albo w pochmurne dni na poprawę humoru. Nie jest to tzw. "ambitna" literatura, ale jak dla mnie bohaterowie mają wiele uroku i bardzo przyjemnie się o nich czyta.
Czasem jest naprawdę miło przenieść się do świata, w którym liczy się prawdziwa przyjaźń, szczęście drugiego człowieka,...

Mimo, że nie jestem fanką romansów, to jednak jakoś ta pozycja literacka całkiem nieźle się czytała. To jednak ewidentnie lektura wakacyjna, na kocyk plażowy, ale...podobała mi się konstrukcja postaci i pomysł opowiadania tej historii w kilku płaszczyznach czasowych. Lekka, ale nieźle napisana.

Mimo, że nie jestem fanką romansów, to jednak jakoś ta pozycja literacka całkiem nieźle się czytała. To jednak ewidentnie lektura wakacyjna, na kocyk plażowy, ale...podobała mi się konstrukcja postaci i pomysł opowiadania tej historii w kilku płaszczyznach czasowych. Lekka, ale nieźle napisana.

8,5
Zachwycający romans, dzięki któremu łzy szczęścia spływały po moich policzkach jeszcze przy czytaniu dodatków od autorki.
Polubiłam oboje bohaterów. Poppy i Alex są wiarygodni, wielowymiarowi z wieloma ich doświadczeniami, przemyśleniami, wątpliwościami mogłam się utożsamić.
Poruszyło mnie, że to nie tyle powieść o podróżowaniu a o odnajdywaniu samego siebie i swojego miejsca.
Ma swoje wady: drobne momenty przestoju, jedną "dziurę", która - domyślam się - może być efektem ostrej redakcji pierwotnego manuskryptu. Historia jest jednak spójna, czyta się ją jednym tchem, wywołuje głośne wybuchy śmiechu, napięcie, wzruszenie. I o to w czytaniu romansów chodzi, czyż nie?
Ja bardzo chętnie wrócę w przyszłości na tylne siedzenie ich auta i z przyjemnością potowarzyszę im w ich podróżach jeszcze raz.

8,5
Zachwycający romans, dzięki któremu łzy szczęścia spływały po moich policzkach jeszcze przy czytaniu dodatków od autorki.
Polubiłam oboje bohaterów. Poppy i Alex są wiarygodni, wielowymiarowi z wieloma ich doświadczeniami, przemyśleniami, wątpliwościami mogłam się utożsamić.
Poruszyło mnie, że to nie tyle powieść o podróżowaniu a o odnajdywaniu samego siebie i swojego...

Lekkie czytadło, do słuchania może być :)

Lekkie czytadło, do słuchania może być :)

bardzo mi się podobała. nie ukrywam, że friends to lovers to jeden z moich ulubionych trope'ów :) sama forma(?) książki już jest na plus - rodziały w teraźniejszości przeplatane są flashbackami do wcześniejszych wyjazdów, a główna część historii rozgrywa się w kilka dni. autorka trochę popłynęła z tym, że amerykanie znają geografie/hj

bardzo mi się podobała. nie ukrywam, że friends to lovers to jeden z moich ulubionych trope'ów :) sama forma(?) książki już jest na plus - rodziały w teraźniejszości przeplatane są flashbackami do wcześniejszych wyjazdów, a główna część historii rozgrywa się w kilka dni. autorka trochę popłynęła z tym, że amerykanie znają geografie/hj

Zmęczyła mnie ta książka, nie wciągnęła. Wciąż czekałam, co dalej, co dalej, a dalej... trywialne rozkminy, przewidywalne sytuacje i jakieś mało interesujące opisy zwykłych rzeczy. Dużo słów o sprawach, na które słów nie warto poświęcać. Dlatego w połowie się poddałam. Jestem pewna, że mimo to znam zakończenie..

Zmęczyła mnie ta książka, nie wciągnęła. Wciąż czekałam, co dalej, co dalej, a dalej... trywialne rozkminy, przewidywalne sytuacje i jakieś mało interesujące opisy zwykłych rzeczy. Dużo słów o sprawach, na które słów nie warto poświęcać. Dlatego w połowie się poddałam. Jestem pewna, że mimo to znam zakończenie..

Słabe......

Słabe......